NOC W NIEBIESKIM PŁASZCZU

ach noc sylwestrowa kiedy ach zwierzęta
przemawiają ach ach, hieny się nie śmieją ach a węże
grzeją się przy ognisku ach ach ach noc ach sylwestrowa
zapada w świt w okropnych blaskach śniegu, ach.
jest gdzieś ach ostatnia para zagubiona,
w miłosnym spotkaniu trwa ach w gospodzie w tle
ucztowanie niemych ach ach ach ach, i szmaragd
jako danie, ostygłe ach ostygłe karaluchy
i wiązów rozpaczliwe rozchwianie jak husarii w wodzie
dymy ach sentencjonalne, fioletowy bałwan, mandola
psów dalekie szczekanie i niebo białe ach rozkwitłe
z nagła spadochronem ach ach ziemia jako tarcza
z brązu chryste posiwiała. noc ach noc sylwestrowa
bardzo przypomina stryczek ach tak nowoczesny
ach prawie twoją menstruację: ach, i wskazuje mimo wszystko
na swoje swoje archaiczne niegdysiejsze formy, na rysunki winem
na obrusie, na sploty słomiane, ach
na ogień ach tak co bije o mur cieniem przebiegłym
bladym ach niczym bezkrwiste dziąsła starców, na tajemnicę
mąki i miodu. burzliwa i sucha jest ta noc
ach co się zlewa w bek jelenia ach ach i się podaje ach tak
i nią spożywa na patelni z czerepu: można ją przeżyć ach
albo tylko obejrzeć, bojąc się ach że zobaczysz jak przybywa
schodząc właśnie ze stopnia autobusu
na pustym placu obok kiosku, w niebieskim płaszczu i
w białym szaliku, elegancka ach wytworna jak kat
po pracy, jak miecz na który nadziewa swego byka.


Mario Lunetta
przełożył Aleksander Sambor


Magdalena Skrzyńska. Noc lipcowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz