TAJNY AGENT


Zrozumiał, ze kto strzeże przełęczy, ten ma klucz
Do krainy tej nowej, lecz któż go mieć zdoła?
On, szpieg wytrawny, dał zwieść się starym podstępem
Przewodnikowi-zdrajcy i wpadł w tę pułapkę.

W Greenhearth był dobry teren dla wodnej zapory,
Taniej energii, gdyby podciągnęli kolej
Bliżej o parę stacji. Nie słuchali depesz.
Nie zbudowano mostów i nieszczęście przyszło.

Miła wydała mu się uliczna muzyka
Po tygodniach pustyni. Obudzony pluskiem
Wody co spływa w ciemność, często przeklinał noc.

Za towarzysza tego, który mu się przyśnił
Zastrzelą, oczywiście, łatwo rozdzielając
Od siebie tych tych, co nigdy się nie połączyli.


Wystan Hugh Auden
przełożył Leszek Elektorowicz


Vincent van Gogh. Most Langlois w Arles.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz