MAM AŻ TRZY DUSZE...

Mam aż trzy dusze: sen, cień i przeczucie.
Sen czuwa w nocy, gdy śpię
odbija majaki w zwierciadłach przyszłości.
Cień odprowadza mnie w ostatnią podróż, która się już zaczęła.
Jest moim bratem, moich kształtów, milczący, obcy,
przeciera ścieżkę w zległym owsie -
który ubarwia pierwszy szron.

Ścina przygarść wiosłem i zawraca.
Spotykam go przy furcie, suknia ze mnie spada,
linieją włosy, butwieją kości,
i ciemność moja zapada w mój cień
o świetlnych brzegach.
Cisza i skowyt dartego jedwabiu.

    Eeva-Liisa Manner (1921-1995)
                                                        przełożył Bohdan Drozdowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz