Iwanowi Pizarnikowi, mojemu ojcu
Znowu przeszył mnie podmuch nieobecnych, a noc jest gęsta.
Noc, która ma barwę powiek umarłego.
Uciekam przez całą noc, drążę ten pościg i ucieczkę,
piosenki śpiewam mym niedolom - czarnym ptakom na czarnych całunach.
Coś we mnie krzyczy.
Obłędny wiatr mnie odwiewa, zasklepiam się w sobie,
oddalam od tej zaciśniętej dłoni, nie chcę wiedzieć o niczym,
co nie jest tym krzykiem, rozbłyskiem w ciemności,
tym zgubieniem się w samej sobie.
Przez całą noc tkam noc.
Przez całą noc trwa odpływ, opadasz łagodnie ze mnie jak woda.
Przez całą noc piszę, by dogonić tego, co za mną chodzi.
Słowo po słowie zapisuję noc.
Alejandra Pizarnik
przełożyła Krystyna Rodowska
Magdalena Skrzyńska. Noc lipcowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz