JEST JAKIŚ DZIWNY ZAPACH...

ze zbioru:
NIE CZUJECIE ZAPACHU DYMU

"Jest jakiś dziwny zapach
wszystkie drzewa spłonęły
spłonęły kamienie
spłonęło wszystko, tylko popiół.
Kazumi nie żyje
powiedział naiwnie jakiś żołnierz
nie wiedząc, że jestem jego ojcem,
ogłuszył mnie jak piorun.
Zaprowadził mnie tam gdzie był Kazaumi
ale wszystko było zawalone, wszystko spalone
stos popiołu.
    Jego przyjaciel pokazał mi drżącą ręką
"Tu był",
przypomniałem sobie jego twarz jeszcze dziecinną
przed dziesięcioma zaledwie dniami
mówił do mnie szczęśliwy.
Może to jego zegarek?
Nie ma jego głosu
gdzie jest jego wesoła twarz
wybiegająca mi na spotkanie?
Mój syn mógł tu być
jest tylko spalony kamień.
Kiedy myślę gdzie teraz jest mój syn
drżą mi kolana,
płaczę w tej ciszy
i zdaje mi się, że syn mnie woła
to jakiś hałas? jakiś głos?
Może mój syn płacze?
Widzę coś, lecz nie potrafię się oprzeć
zaciskając oczy wzbraniam się
przed widokiem kości syna
nie mogę uwierzyć, że jest martwy
co powiem mojej żonie?
czuję się jakbym leciał w przepaść
rozmawiam z tobą
nie mogę wyrzec się ciebie
i twojej przyszłości
nigdy nie będę mógł zapomnieć ciebie.
Ale otwieram oczy, jest słońce,
więc nie jestem szalony."


Danilo Dolci
przełożyła Renata Wojdan

Pablo Picasso. Guernica.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz