Godzina poranna słyszę jak pluska fontanna W domu naprzeciw potem żaluzje rwą w górę z grzechotem Później skrzypienie kraty Oczy się kleją nogi jak z waty Zaczyna się wczorajszy dzień
Ivan Wernisch
przełożył Leszek Engelking
Aleksander Gierymski. Fontanna, studium do obrazu "W altanie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz