POKŁONIĘ SIĘ NA WSZYSTKIE STRONY...

Pokłonię się na wszystkie strony,
pod księżycem, w widmowych cieniach.
Któryż to raz człowiek bezbronny,
niewinny - prosi przebaczenia.
Ono potrzebą naszą stałą
od czasów, co w pradziejach giną:
by obietnice się spełniały
i zamieniała się krew w wino.
Rozstrzygnę w sobie los mój żywy
na wieki - w kilku chwilach trwożnych.
Nie rym, lecz serca nagłe zrywy
moim wyznaniom kres położą.


Warłam Szałamow
przełożył Aleksander Ziemny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz