PROTOKOLANCI ŻYCIA...

Protokolanci życia,
wpiszcie w złotą księgę.

Jestem wieczorną pieśnią świata, cytrą,
rzeźbiarzem w czerwonym marmurze snu,
jestem, płoną wierzeje świata
jak pochodnie dymiące,
twarz moja, twarz Nerona - to maska,
jeśli czerwona,
wtedy krwią płacze las na północy,
ogniem na świat skrzą spod kopyt rumaki,
jeśli czerwona i pusta
maska czaszki, ołów wypity oczyma wylewa
i obłóczona jest jak kobieta w żałobie,
świat zginął,
przeniknęło ciemności, ciemności,
uśmiecham się,
w uśmiechu pęka twarz światowładna
boga, cezara, aktora, Nerona,
grymas ją skręca, uchodzę z Ojnotrii,
a cienie szydzą.


Paavo Haavikko
przełożył Jerzy Litwiniuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz