PRAGNĄŁ RÓWNIEŻ...

Pragnął również jej cichnącego głosu. To prawie stało się rzeczywistością.
Zawsze gdzieś była, jak bywa kobieta,
i nie krążyła wokół.
I nie chciał, by głos powtarzał się bez uzupełnienia
głosu zjawieniem się, zjawienia się ruchem,
bez podniesienia go w toku rozmowy,
lub też nagłego umilknięcia.
nagłego, tak jak gdyby wiatr powiedział wszystko, drzewa
wszystko wypowiedziawszy.


Paavo Haavikko
przełożył Jerzy Litwiniuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz