Życiem, jakim żyć trzeba, wymyślają fantazje lub co gorsza,
To spotkanie w pokoju na poddaszu, wszyscy spici
lub na najlepszej drodze, szklankami whisky, a pośrodku
Ogromne, staromodne łoże z mosiądzu, na którym
girlsy zaproszone na wieczór zmieniają się
z panami, którzy jeszcze mogą. Tymczasem poeta
Siedzi poważnie w kuchni dyskutując ze służącą Murzynką
(też niemal intelektualistka) plusy i minusy
Sterylizowania kota zwiniętego w kłębek na środku podłogi.

przełożył Florian Śmieja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz