Etykiety
ACHMADULINA
Achmatowa
Ajgi
ASHBERY
Auden
Barlow
Becher
BELLI
Blake
Blatný
Bobaljević
BOBES
BORGES
Brodski
BROWN
Bruchac
Bunić
Bunin
Burian
BUTTITTA
Campana
Carne
Channing
COHEN
Crijević
Csoóri
Csordás
CWIETAJEWA
Czarenc
Dickinson
Djurdjević
Dobrzyński
DOLCI
Dragojević
Držić
Dudek
Elmslie
Emerson
Fenton
Frenau
Gildner
GOETHE
GUZZI
Haavikko
Halas
HARJO
HEINE
Henson
Hidža
Jabès
Jarrell
Karoniaktatie (Alex A. Jacobs)
KENNY
Kocbek
Koch
Kovács
KUNDERA
Layton
Levertov
LOYNAZ
LUNETTA
Mach
MAGRELLI
Manner
Melville
Menčetić
Moore
MOREJÓN
Nowlan
O'Hara
Ondaatje
ORBÁN
Parker
Pawlikowska-Jasnorzewska
Pessoa
Piechal
PIZARNIK
Poe
PRATT
Queneau
RAINE
Ranjina
Ransom
REANEY
RICCHI
RIOS
RODRIGUEZ
Sandburg
Sarajlić
Schuyler
Senghor
Silva
Slamnig
Słowacki
Souster
STADLER
Stein
Stevens
Swanson
Szałamow
Tadijanović
Tardieu
Taylor
Thoerau
VALDÉS
VERLAINE
Very
Weiner
Wernisch
Whittler
Wylie
WYSOCKI
Yañez
Závada
Zlatarić
PRZEBUDZENIE
Panie
klatka stała się ptakiem
i odfrunęła
a serce oszalało
wyje do śmierci
i uśmiecha się przez wiatr
do mego obłędu
I jak tu się nie bać
I jak tu się nie bać
Światło przestało tańczyć w mym uśmiechu
Gołębie nie zapalają się już w moich myślach
moje dłonie są całkiem nagie
i odeszły tam właśnie gdzie śmierć
uczy zmarłych jak powinni żyć
Panie pod ciosami powietrza zaledwie istnieję
w powietrzu są ukryte potwory
które chłepcą mą krew
To są straszne
godziny pustki która nie jest pusta
To jest chwila w której zakłada się kłódkę na wargi
słyszy krzyki potępionych
wpatruje się we wszystkie swe imiona
powieszone na żerdzi nicości
Panie
Mam dwadzieścia lat
Moje oczy mają też dwadzieścia lat
lecz nic nie powiedzą
Panie
Przeżyłam swoje życie w jednej chwili
Ostania skóra niewinności pęka
Teraz znaczy nigdy przenigdy
po prostu jest czymś co było
Dlaczegóżby nie
zabić się przed lustrem
zniknąć żeby wynurzyć się na morzu
gdzie wielki okręt na mnie czeka
z zapalonymi światłami?
Dlaczegóżby nie wypruć z siebie żył
żeby upleść z nich drabinę
i przebiec po niej na drugi brzeg nocy?
Początek rodzi finał
Wszystko potem będzie jak było
Uśmiechy zetlałe
Zainteresowania wciąż interesowne
Pytania z kamienia w kamieniu
Gesty przedrzeźniające miłość
Wszystko będzie jak było
Mimo to
ramiona me uparcie obejmują świat
jakby nie mogły pojąć
że jest już za późno
Panie
Oddziel śmierć od krwi mojej
Pamiętam dzieciństwo
Byłam wtedy staruszką
Kwiaty umierały mi w dłoniach
bo dziki taniec radości
wyczerpał ich serca
Pamiętam czarne poranki pod słońcem
kiedy byłam dziewczynką
to znaczy wczoraj
to znaczy wieki temu
Panie
Klatka stała się ptakiem
i pochłonęła wszystkie me nadzieje
Panie
Klatka stała się ptakiem
Jak tu się nie bać
Alejandra Pizarnik
przełożyła Krystyna Rodowska
Sonia Pajgert. Samotność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz