BAJKA O SZLABANIE I BUDCE DRUŻNIKA


Stary Szlaban w paski sądził,
że w całym świecie on jeden
składa czołobitną cześć Drodze.
Toteż powiedział chwacko:
"Droga Drogo,
już od dwudziestu lat
nisko się kłaniam Pani,
czas, byś to wreszcie zauważyła".
Odpowiada Droga:
"Miły Szlabanie,
Pan mnie zna
tylko w małej części,
nie zna mnie Pan całej.
Takich czcicieli mam dziesiątki.
Niech pan sobie znajdzie raczej taką,
którą wzrok pański ogarnie całą".
Jedynie Budka Dróżnika
przysłuchiwała się tej rozmowie.
Stała naprzeciwko i płakała:
"Mój Boże, jakaż ja jestem głupia,
myślałam, że on przede mną
od tylu lat się pochyla ze czcią.
O, czemuż
wcześniej
nie umarłam!"
1958

Gennadij Ajgi
przełożył Józef Waczków

Joanna Karpowicz. Budka dróżnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz