PO OBEJRZENIU W MUSEUM OF MODERN ART PŁÓTNA LARRY RIVERSA "WASZYNGTON PRZEPRAWIA SIĘ PRZEZ DELAWARE"

Dziś kiedy nasz bohater wrócił do nas
w swoich bialych bryczesach i wiemy
że nod mu drży jak flaga pod ostrzałem,
widać jak ta spokojna zimna rzeka wspiera
nasze siły, piękną historię.

Być bardziej rewolucyjnym niż zakonnica
to nasze pragnienie, być świeckim i intymnym
gdy, widząc angielski mundur, usmiechasz się
i naciskasz spust. Obawy
i animozje, płomienne i podsycane

teoretycznym rozważaniem i
te zazdrosne duchowości abstraktu,
robota? są kopciem, kłębami nad
fizycznością wydarzenia. Poszły z dymem.
Widzisz jacy jesteśmy wolni! jako naród jednostek.

Drogi ojcze naszego kraju, tak żywy
musiałeś chyba ciągle kłamać żeby nam być
bliski, oto twe kości skrzyżowane
na mojej piersi, jak zardzewiała skałkówka,
flaga piracka, odważnie poszczególny

i jak nigdy lekki w niejasnym świetle
zimowej przeprawy na brzeg
inny niż ten, po który sięga most.
Nie strzelaj, gdy biel wolności lśni
na twojej lufie, póki generał się nie zlęknie.

(29 listopada 1955)


Frank O'Hara (1926-1966)
przełożył Piotr Sommer
Larry Rivers. Wszyngton przeprawia się przez Delaware.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz