Tej nocy marcowej
Z domu wyszedłem późno.
Ulice wzburzał oddech wiosny
I deszcz pod zasiew zielony.
Uderzał wiatr. Przez ciżbę domów coraz niższych
Błądziłem dalą równą
Aż do nagiego wału i uczułem wtedy:
Rytm nowy wybrzmiał w sercu moim.
W każdym powietrza powiewie
Młode prężyło się życie.
Słyszałem, jak niezwykle burze
W krwi mojej wirowały.
I rola już czekała na wschód ziarna.
W horyzonty wtopiony skrycie
Już błękit się rozlewał rannych godzin,
Co w dal szeroką mnie wzywały.
Zgrzytnęły śluzy.
I zewsząd wołał zew przygody.
Ponad kanałem, młodymi wiatrami marszczonym,
Wyrosły jasne smugi
I światło ich wnikałem.
Los czekał w gwiazdach zaćmionych.
Burza owiała moje serce
Jak rozwinięte flagi.
Ernst Stadler
przełożył Andrzej Lam
Poezja
Ernsta Stadlera, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli ekspresjonizmu w
literaturze niemieckiej, jest właściwie w Polsce nieznana, jeśli nie liczyć
skąpych wzmianek o poecie w podręcznikach historii literatury (bo już nawet nie
w encyklopediach). Tymczasem od dawna wykroczyła ona poza wymiar legendy,
wywołanej paru głośnymi wierszami i przedwczesną śmiercią poety zaraz na
początku pierwszej wojny światowej, zdobyła sobie wysoką rangę i dziś już
trudno bez jej znajomości wytworzyć sobie właściwe pojęcie o drogach
rozwojowych poezji XX wieku. Luka ta jest tym bardziej dotkliwa, że
ekspresjonizm stał się również w Polsce przedmiotem gruntownych studiów i
szerszego zainteresowania i ze względu na jego polskie odpowiedniki, i jako
jeden z głównych kierunków w sztuce nowoczesnej. Nie powinno więc w tym obrazie
zabraknąć poety, który z niezwykłą wyrazistością i nieodpartą siłą sugestii, w
sposób niemal wzorcowy ukazuje proces wyłaniania się nowatorskich poetyk z
późnego symbolizmu. Wydany z końcem 1913 roku przez trzydziestoletniego wtedy
poetę, niespełna rok przed śmiercią, tom Wymarsz stał się
manifestacją postawy krystalizującej dojrzałą fazę ekspresjonizmu, w którą
kierunek ten wszedł podczas wojny, by w latach późniejszych, w atmosferze
zmierzchu starego świata i w dobie rewolucyjnych porywów, zapanować nad innymi
tendencjami, zwłaszcza wśród pisarzy młodszej generacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz