ŚLEDZTWO W SPRAWIE ŚMIERCI MEWY


Kiedy woda wchodzi do gardła
szarej mewie
co podnosi głowę
Kiedy woda dostaje się pod pióra
oczy widzą otwarte morze
i pewnie niebo, gdzie
przed chwilą leciała, co się zdarzyło
co ją strąciło do wody: gniazdo
kruche na kruchej skale,
uderzenie matczynego skrzydła
nieudana próba
w lekcji lotu na azymut:
przedwczesna ambicja, za duży wysiłek
ciekawość tego, co za horyzontem
poza drzewem mastyksowym
co wydziela dziwną woń
tam na skale lub pragnienie tylko
by zobaczyć i usłyszeć
świat dookolny
by odwiedzić inne gniazda, przyjaźń zawrzeć
między szczelinami wspólnego domu
żeby zanurkować może
i zobaczyć wodę od spodu
"nie wychylać się!" parapet jest mokry
i głowa zanurza się po raz pierwszy
wynurza się, łapie oddech, widzi
gniazdo daleko, wysoko
zanurza głowę raz jeszcze
coś widzi pod wodą
jest oddech, nie ma, nie wie (próbuje) ten płyn niebieski wdziera się
do-
-gardła (przez dziób, myśli głowa) spróbuję/ spró bu-

Paolo Guzzi
przełożył Aleksander Sambor


Izabela Wolska. Mewa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz