tak ponurą muzykę, kiedy zmęczony
śmiertelnie zmęczony marzę żeby mi
przypomniano trochę nieśmiertelnej energii?
Przez cały
tydzień gdy ja w muzeum odbywam żmudny
marsz od biurka do biurka ty trwonisz
swoje cudowności Griega i Honeggera
na wszystkich unieruchomionych.
Czyż ja nie jestem
również unieruchomiony, i czy po tygodniu
pracy nie zasługuję na Prokofiewa?
Cóż, mam swego de Kooninga
do którego wzdycham. Jest chyba na nim
pomarańczowe łóżko, więcej niż ucho ogarnie.
(3 grudnia 1955)
Frank O'Hara (1926-1966)
przełożył Piotr Sommer
Willem de Kooning.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz