Widzieć, jak rosło Buenos Aires, rosnąć i sędziwieć.
Pamiętać patio z wilgotną ziemią, pnącza winorośli, przedsionek i cysternę z wodą.
Odziedziczyć znajomość angielskiego i rozgryzać staroangielski.
Deklarować miłość do niemieckiego i tęsknotę za łaciną.
Gawędzić w Palermo ze starym nożownikiem.
Czuć wdzięczność dla szachów i jaśminu, dla tygrysów i heksametru.
Czytać Macedonio Fernandeza na głos, który był jego głosem.
Poznać te słynne wątpliwości, które tworzą metafizykę.
Oddawać cześć mieczom i rozsądnie miłować pokój.
Nie pożądać wysp.
Nie wychodzić z własnej biblioteki.
Być Alonsem Quijano i nie mieć odwagi, aby stać się Don Kichotem.
Dzielić się własną niewiedzą z tymi, którzy wiedzą więcej ode mnie.
Dzięki składać za dar księżyca i Paula Verlaine'a.
Od czasu do czasu utkać jakiś jedenastozgłoskowiec.
Wciąż na nowo opowiadać stare historie.
Ułożyć pięć, sześć metafor w dialekcie współczesności.
Unikać przekupstwa.
Być obywatelem Genewy, Montevideo, Austin i (jak wszyscy) Rzymu.
Żywić kult Conrada.
Być czymś, czego nikt nie jest w stanie zdefiniować: Argentyńczykiem.
Być ślepcem.
Nic z tego nie jest niezwykłe, a jednak suma tych rzeczy
przyczynia mi sławy, której ani rusz nie mogę zrozumieć.
Jorge Luis Borges
przełożyła Krystyna Rodakowska
Jorge Francisco Isidoro Luis Borges Acevedo (urodzony 24
sierpnia 1899 w Buenos Aires, zmarł 14 czerwca 1986 w Genewie)
−argentyński pisarz, poeta i eseista. Publikował krótkie eseje, opowiadania i poezję.
Jego dzieła stały się obiektem wnikliwych analiz i wieloznacznych
interpretacji.
Umberto
Eco nie ukrywa, że zarówno osoba Borgesa jak i jego twórczość była jednym
ze źródeł inspiracji w czasie pisania Imienia róży. Koncepcja labiryntu i
biblioteki zarazem jest wzięta bezpośrednio z pisarstwa Borgesa. Postać
posępnego mnicha Jorge w sposób jawny odnosi się do argentyńskiego pisarza
(podobnie jak Borges jest on niewidomym bibliotekarzem).
W Trans-Atlantyku ma
miejsce pojedynek na słowa, między literacką postacią Witoldem
Gombrowiczem a „Najwybitniejszym pisarzem Argentyny”. Jak wiadomo
Gombrowicz doceniał talent Borgesa, ale zarzucał mu, że opiera się na tradycji
europejskiej, która w wyniku II wojny światowej popadła w bankructwo.
Jorge
Luis Borges był jednym z ulubionych pisarzy holenderskiego pisarza żydowskiego
pochodzenia Harry’ego Mulischa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz