niebo jest błękitne, a liście się złocą,
tylko radość więdnie i lęka się drżąca.
Czy znowu nie spałem w piwnicy dziś nocą?
O, księżyc tej nocy był jasny i czule
kładł spokój i srebro na dachach migocąc.
Czy znów nie musiałem przed czymś kryć się, kulić?
Miasto w czerni milczy i bezsilnie dyszy,
nie śmiało się, biedne, światłami otulić.
Czyż księżyc nie piękny, a drogi wśród ciszy,
potok świeży, ziemia pachnąca z daleka?
Ale straszne dźwięki i tutaj się słyszy.
Którędy iść teraz? Dokąd tu uciekać?
Wokół ciebie ludzie szarzy są i niemi,
syrena złowieszczo szydzi i narzeka,
a tu prosto w ciebie mierzy sponad ziemi
ogromna, ciężka, upiorna bomba.
Ivan Slamnig
przetłumaczył Edward Zych
Ivan Slamnig (1930-2001), chorwacki pisarz i literaturoznawca, członek awangardowej grupy literackiej skupionej wokół czasopisma "Krugovi" (1952-1958), nawiązującej do poezji anglosaskiej.
Tworzył wiersze intelektualne, nasycone ironią, stosował eksperymenty językowe. Był autorem tzw. "prozy w dżinsach" nawiązującej do literatury amerykańskiej, zwłaszcza do twórczości J.D. Salingera.
Wybrana twórczość: zbiory wierszy Aleja poslije svečanosti (1956), Sabrane pjesme (1990), powieści Priea o Zvjezdani (1965), Lepsza połowa odwagi(1972, wyd. polskie 1976), praca teoretyczno-literacka Hrvatska versifikacija (1981; poświęcona wersologii).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz