Gdybym miała karabin błyszczący,
Miałabym świat dobrze się bawiący.
Przez mózgi przelatujący świst kul
Tych ludzi, którzy zadają mi ból.
Miałabym świat dobrze się bawiący.
Przez mózgi przelatujący świst kul
Tych ludzi, którzy zadają mi ból.
Albo gdybym miała trujący gaz
I mogła go puścić tylko jeden raz,
Uderzyć w szereg tych ludzi,
Których moja sympatia nie budzi.
I mogła go puścić tylko jeden raz,
Uderzyć w szereg tych ludzi,
Których moja sympatia nie budzi.
Ale nie mam śmiertelnej broni arsenału,
Tak nasze zachcianki prowadzi los pomału!
Więc wciąż są one porywcze i zapiekłe
Dla tych, którzy – właściwie – powinni być w piekle.
Dorothy Parker
Tak nasze zachcianki prowadzi los pomału!
Więc wciąż są one porywcze i zapiekłe
Dla tych, którzy – właściwie – powinni być w piekle.
Dorothy Parker
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz