MIEJSCE W ANTALOGII

Czeka na liczbę miejsce puste, białe,
lejc w parentezę został zasupłany.
Dwa znaki tylko wyciśniemy małe,
skoro formularz chce podwójnych danych.

Tymczasem jesteś wciąż nieokreślony,
zanotowano tylko Twój początek.
Wśród rówieśników o latach skończonych
ty ze swoimi stanowisz wyjątek.

Nocami, kiedy zmora mózg ci chłepce,
wymyślasz formę swojej odrębności,
szalony, wierzysz i śnisz o ucieczce,
pragniesz odpędzić psa od swoich kości.

Książki czekają roku śmierci, czasu
uzupełnienia. Smutek utop w sobie.
Imię, nazwisko obok dwóch nawiasów
i jest tak, jakbyś już był w grobie. 
1966

Ivan Slamnig
przetłumaczył Edward Zych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz