PODWIECZOREK


Piła pani Leask, odchylając mały paluszek.
Piła pani Spence, wlewając wpierw łyżeczkę whisky.
                                         (taka jestem przeziębiona!)
Piła pani Halcrow, całując filiżankę jak kochanka.
Piła pani Traill, a jej pekińczyk pobrudził podłogę
                              resztkami sucharka i czekolady.
Piła pani Clouston, o szczękach jak skała.
Piła pani Heddle, starając się nie połknąć plasterka cytryny.
Piła Bella, herbaciana żona, która potem czytała zaręczyny,
                                    listy, podróże i miłość w każdym
                                    z krążących glinianych wydrążeń.

z cyklu "Wiersze o herbacie"

George Mackay Brown
przełożył Andrzej Szuba

Józef Pankiewicz. Filiżanka herbaty. Wizyta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz